O historii

To nie będzie nic górnolotnego.
Nic, co wprawiałoby w zachwyt albo osłupienie.
Nie będzie płaczu, chyba że w końcu uda mi się rozśmieszyć kogoś do łez.

Opowiadanie podzielone jest na części tylko ze względu na to, że nie mogę opublikować wszystkiego na raz. Nie ma rozdziałów, opisów, dialogów ani kwiecistego języka.
Są bohaterowie i ich osobiste odczucia.

To opowiadanie najłatwiej jest czytać pomiędzy wierszami,
niczego nie biorąc na poważnie lub całkowicie dosłownie.
Należy pamiętać, że wszystkie wydarzenia, które pojawiają się w opowiadaniu, są przedstawione z perspektywy konkretnej osoby i wcale nie musiały wyglądać dokładnie tak,
jak ona sobie ubzdurała.
Wszystko jest istotne, łącznie ze sposobem, w jaki każda z postaci podpisuje swoje listy oraz błędami językowymi, jakie zdarza jej się popełniać.

Niczego nie bierzcie na poważnie.



Forma opowiadania została zainspirowana powieścią pt."Chłopak z sąsiedztwa" autorstwa Meg Cabot, kobiety, która zainspirowała mnie do napisania właściwie wszystkiego, co dotychczas udało mi się stworzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz